Różowe gnocchi buraczane
Kluseczki są łagodne i delikatne w smaku, leciutko słodkawe, dlatego potrzebują ostrzejszego uzupełnienia. Przygotowałam dwie wersje: wegetariańską, z kozim serem, orzechami włoskimi i roszponką oraz drugą z dodatkiem chrupiącego boczku. Mogę sobie wyobrazić też wersję słodką z karmelizowanym masłem z brązowym cukrem. Z pewnością ten przepis ma duży potencjał i możecie wymyślić jeszcze inne zastosowania!:-) Przepis zobaczyłam jakiś czas temu w FoodHaven i po prostu wiedziałam, że muszę go zrobić. Nie jest specjalnie skomplikowany, jednak dość czasochłonny (trzeba ugotować ziemniaki, buraczki, poczekać aż ciasto się uleży, zrobić kluseczki). Jednak gnocchi dobrze przechowują się w lodówce i spokojnie mogą służyć nam za obiad przez 2-3 dni...Proszę, zapoznajcie się z uwagami technicznymi, zanim zaczniecie pracę.
60 min
30 min
Składniki
- Na gnocchi:
- * 200g ugotowanych (lub upieczonych) buraków
- * 400g ugotowanych ziemniaków
- * sól, pieprz do smaku
- * 70g mąki pszennej
- * 50g mąki ziemniaczanej
- * 2 łyżki mąki z orzechów laskowych (pominęłam, dałam nieco kukurydzianej, ale myślę, że można zupełnie pominąć. A.C)
- * 1 jajko
- Dodatki (wedle uznania):
- * ostry kozi ser,
- * chrupiący boczek usmażony na patelni grillowej,
- * podsmażone na patelni orzechy włoskie
- * roszponka
- * odrobina soku z limonki
- * sól,pieprz do smaku
- * co Wam fantazja podpowie:)
- * kluseczki polewałam oliwą z oliwek lub olejem lnianym
Sposób przygotowania
Ziemniaki i buraki przecisnąć przez praskę. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać, doprawić solą i pieprzem. W dużym garnku zagotować wodę, posolić.
Ciasto podzielić na 4 części i z każdej uformować wałek. Pokroić go na kluski wielkości 3cm (lub mniejsze wg uznania) i kłaść je na wrzącą wodę. Delikatnie zamieszać. Gdy wypłyną na powierzchnię gotować jeszcze ok. 2 minuty. Łyżką cedzakową wyłożyć na talerz, dokładnie odsączając wodę. Powtarzać aż zużyjemy całe ciasto.
Podawać ciepłe z pesto z bazylii lub rukoli, z świeżą rukolą i siekanymi, podpieczonymi (10min. w 180 stopniach) orzechami włoskimi. Smacznego!
Kilka uwag technicznych:
* zaopatrzcie się w rękawiczki (!)
* zarówno buraka jak i ziemniaki gotowałam w skórce, którą ściągnęłam potem z ciepłych warzyw
* buraka trzeba gotować dość długo. Ominęłam tę uciążliwość w ten sposób, że gotowałam go razem z ziemniakami, następnie obrałam (skórka odchodzi łatwo), pokroiłam na mniejsze kawałki i włożyłam do mikrofali na 5 minut, tak że zmiękł. Dodatkowo wrzuciłam buraka do blendera.
* buraczki można upiec, ale moim zdaniem ma to sens tylko wtedy, gdy mamy już rozgrzany piekarnik przy okazji
* nie mam praski do ziemniaków. Utarłam je w mikserze planetarnym (zwykły też będzie ok chyba) + buraczki posiekałam w blenderze
Uwagi dotyczące samych kluseczek.
* ciasto jest bardzo miękkie. Ja delikatnie formowałam z niego wałeczki i pozwalałam im przeschnąć na kilka minut. Potem łatwiej się kroiło i formowało gnocchi
* jeśli gnocchi nie wyszły Wam zbyt ładne, pozwólcie im "odpocząć", potem możecie je delikatnie poprawić, będzie łatwiej!
* róbcie naprawdę malutkie kluseczki, powiększą swój rozmiar ponad dwukrotnie! (moje na początku były zbyt duże, te które widzicie na zdjęciach, przecięłam na pół:))
* kluseczki wkładałam na durszlak i polewałam zimną wodą, aby przerwać proces gotowania
* do masy możecie dodać różne przyprawy: proponuję gałkę muszkatołową lub nasiona kopru włoskiego.
Smacznego!
10 sekretnych przepisów
na dania z 10 najlepszych restauracji świata

Podobne przepisy:
-
Burgery buraczane
-
Rabarbarowy fool-o-mess z różowym pieprzem i imbirem
-
Różowy sos majonezowy
-
Ziemniaki z beszamelem
-
Nieśpieszne śniadania - Tosty XXL z buraczanym hummusem, jajkiem i kaparami
-
Buraczany sok
-
Pomysł na buraczany makaron
-
Gnocchi z sosem grzybowym
-
Buraczana tarta z sosem sezamowym
-
Saltimbocca alla Romana, Gnocchi alla Romana, Szpinak z gruszką
-
Gnocchi z gorgonzolą (i szpinakiem/rukolą)
-
Marynowane śledzie
Zaloguj się aby dodać recenzję